W rozgrzanym samochodzie zatrzasnęli niemowlę
W zeszłym tygodniu w Teksasie temperatura dochodziła do 40 stopni Celsjusza. Na jednym parkingu przed supermarketem, tuż przy stacji benzynowej, w mieście Harligen (Stany Zjednoczone) zatrzymał się szary SUV, z którego wysiadły dwie dorosłe osoby. Zarówno kierowca, jak i pasażerka, opuścili pojazd i odruchowo zatrzasnęli drzwi. Kilka chwil później zdali sobie sprawę, że wewnątrz zostało ich dziecko i kluczyki. Ojciec niemowlaka rozpoczął dramatyczną walkę o wyswobodzenie malucha z rozgrzanej pułapki.
Jak informowali świadkowie, mężczyzna próbował szarpać drzwi, ale jego wysiłki okazały się nieskuteczne. Na udostępnionym nagraniu widać, że Amerykanin próbuje rozbić szkło przy pomocy łyżki do opon. To prawdopodobnie pierwszy przedmiot, jaki wpadł mu w ręce. Niestety walenie nim nie dawało wystarczającego efektu. Nagle podszedł ktoś, kto podał mu młotek. Od uderzeń tego narzędzia szyba popękała i zrozpaczony kierowca mógł wybić duży otwór.
Na nagraniu nie widać sceny, w której przez okno do wnętrza pojazdu weszła matka. Jak wynika z relacji obecnych tam osób, kobieta wskoczyła do środka i wypięła rozgrzane dziecko z fotelika. Na udostępnionym w sieci wideo widać za to kulminacyjny moment akcji, kiedy Amerykanka podała synka partnerowi, a on wyjął go na zewnątrz.
Dziecku nic się nie stało. Wideo pokazano ku przestrodze
Jak informowała lokalna stacja telewizyjna KLTV 7, dziecko udało się szybko uratować. Na szczęście maluchowi nic się nie stało. Dziennikarze telewizji KLTV 7 przekazali komunikat miejscowej policji. Według mundurowych nikomu w tej sprawie nie postawiono zarzutów. Stan dziecka określony został jako dobry.
Sytuacja prawdopodobnie przeszłaby bez większego echa, gdyby nie jeden ze świadków, który nagrał całe zdarzenie. Wideo trafiło do sieci kilka dni po wypadku. Autor udostępnił je ku przestrodze w serwisie TikTok, a tematem zainteresowały się światowe media.
Dziennikarze gazety USA Today opublikowali dane, z których wynika, że tylko w tym roku w Stanach Zjednoczonych w rozgrzanych samochodach zmarło co najmniej 14 dzieci. Policjanci od lat apelują o rozsądek i niezostawianie dzieci, zwierząt i osób starszych w samochodach w czasie upałów. Auto bardzo szybko staje się śmiertelną pułapką. W rozgrzanych pojazdach do tragedii może dojść w kilka minut.